tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post4771644643721128383..comments2024-01-26T10:16:07.422-08:00Comments on Opera czyli boski idiotyzm: Ostatni tenor? - Jonas Kaufmann i VerdiUnknownnoreply@blogger.comBlogger82125tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-13779661933423438842013-10-04T04:22:37.456-07:002013-10-04T04:22:37.456-07:00Serdeczne dzięki za instrukcję. Poczynię próbę nag...Serdeczne dzięki za instrukcję. Poczynię próbę nagrania. Oglądanie na żywo u mnie wykluczone - będę wtedy cierpieć z Onieginem. Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-29114643583997499822013-10-03T17:40:14.981-07:002013-10-03T17:40:14.981-07:00Wyczytałam na wspomnianej stronie, że ORF2 można o...Wyczytałam na wspomnianej stronie, że ORF2 można odbierać poza Austrią przez satelitę Astra - program nazywa się wtedy ORF2 E. Jak się domyślam, trzeba tę Astrę jeszcze mieć odpowiednio nastawioną, bo chociaż ja mam Astrę, to jednak ORF2 nie odbieram.<br />Online TV Recorder wydaje się działać w bardzo prosty sposób (najtrudniej jest... złożyć konto, bo na podany adres mailowy nie przychodzi link aktywacyjny; udało się dopiero przez login konta googla) - trzeba więc założyć konto, znaleźć stację, kliknąć obok nazwy programu i już będzie "zaprogramowany". Trzeba spróbować jutro coś nagrać a potem ściągnąć, żeby się w sobotę zbyt boleśnie nie rozczarować.<br />Ale jest jeszcze jedna dobra wiadomość- gdyby nie udało się niczego nagrać na OTR, to przynajmniej można obejrzeć na żywo sobotnią Fanciullę - na stronie schoener-fernsehen.com<br />Jest tam ekranik, a obok lista kilkudziesięciu stacji, których programy można na tej stronie oglądać online, ORF2 też tu jest! (Żeby coś nagrać lub obejrzeć rzecz już zarejestrowaną, jest się odsyłanym do strony OTR).<br />Aż mi się wierzyć nie chce, że to wszystko tak różowo wygląda!<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-40058020523727031602013-10-03T05:45:48.970-07:002013-10-03T05:45:48.970-07:00Donno, do Ciebie , jako znającej niemiecki mam pyt...Donno, do Ciebie , jako znającej niemiecki mam pytanie - czytałaś może porady na wiadomej stronie fanowskiej dotyczące tego jak , mimo nieposiadania właściwej stacji dostać się i nagrać transmisję z Wiednia? I jak działa ten Online TV Recorder? To by było przydatne także przy innych okazjach, a, niestety niemieckiego nie znam.Gdybyś mogła to sprawdzić byłabym wdzięczna, bo tłumaczenie automatyczne tylko mnie rozeźla.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-961585305266453302013-10-03T01:15:03.612-07:002013-10-03T01:15:03.612-07:00OMG!!! Boję się już otwierać lodówkę!OMG!!! Boję się już otwierać lodówkę!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-68352844000268383542013-10-02T15:34:49.791-07:002013-10-02T15:34:49.791-07:00W relacji ATV o Fanciulli mowa jest, że Jonas jest...W relacji ATV o Fanciulli mowa jest, że Jonas jest "jeszcze nie przy głosie", ale dowiedziałam się, że ta próba była filmowana wcześniej niż ta, podczas której śpiewa "Chella mi creda". To o tyle dla mnie ważne, że wyjazd się kroi (nic nie będę mówić, żeby nie zapeszyć).<br />Co do następnej płyty, to ja cały czas mam nadzieję, że pojawi się w końcu coś z pieśniami. Na Manon też będę czekać bardzo niecierpliwie, bo to mój ulubiony Puccini, a na cudnych nagraniach Placida tej opery się"wychowałam", ciekawe więc jak Jonas to zrobi.<br />W Wiedniu 10.X. (czyli na urodziny Verdiego) jest gala, prowadzona przez Gattiego, w programie której uparcie nic więcej poza fragmentami instrumentalnymi i chóralnymi nie jest anonsowane. Czyżby miała się ona odbyć w ogóle bez solistów, czy to specjalnie jest zrobiona taka tajemnica z niespodzianką? Bo w tym czasie śpiewa tam w Aidzie i Carlosie kilku dobrych śpiewaków (Harteros, Borodina, Urmana, Vargas, Furlanetto, Tezier, Giordani), których można by w tej gali wykorzystać. Plus Stemme i JK. Całkiem zgrabny koncercik by wyszedł.<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-2459620516847191282013-10-02T10:48:56.728-07:002013-10-02T10:48:56.728-07:00Laski moje piękne,ja z czystej życzliwości,gdyby k...Laski moje piękne,ja z czystej życzliwości,gdyby któraś z Was miała chłopaka,to zanudziłaby go tą"kaufmanią" na śmierć! A Kraków jest piękniejszy niż kobylaste gmachy nad Sekwaną,niestety panuje u nas moda na snobizm. Wasza Patka OperopatkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-45710486452462468892013-10-02T07:55:31.060-07:002013-10-02T07:55:31.060-07:00Ten zostawię. będzie mnóstwo śmiechu.Ten zostawię. będzie mnóstwo śmiechu.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-28133484385362537232013-10-02T05:07:37.336-07:002013-10-02T05:07:37.336-07:00Coż,inteligentna,choć gorzka prawda zawsze boli.Coż,inteligentna,choć gorzka prawda zawsze boli.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-71608965077489733442013-10-02T04:15:45.934-07:002013-10-02T04:15:45.934-07:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-76974523545682334542013-10-02T03:49:18.335-07:002013-10-02T03:49:18.335-07:00Ależ zgadzają się. Pod warunkiem, że maja kontrakt...Ależ zgadzają się. Pod warunkiem, że maja kontrakt z ta samą firmą. Domingo nie ma z tym najmniejszego problemu, pojawiał się tak już kilkakrotnie, ostatnio chyba u Pape na płycie "Wagner". "Lacrimosę" ja też bym chętnie usłyszała w nagraniu , ale koniecznie po włosku. Żeby p. Piotr nie wiem jak wyrzekał i agitował Verdiego wolę po włosku, wydaje mi się, że ten język z tą muzyka brzmi naturalniej. <br />Ciekawa jestem swoją drogą co tez Jonas wybierze na następną płytę (szybko to nie będzie, obawiam się) - Pucciniego? Jeśli chodzi o tegosezonowe debiuty Kaufmanna, najbardziej mnie interesuje ten ostatni. Uwielbiam tenorową partię w "Manon Lescaut" , Domingo cudnie ją śpiewał. Tyle tam zróżnicowanych arii do wykonania . Placido był wspaniały zwłaszcza w najbardziej dramatycznej "Pazzo son".<br />Ta relacja jest w sieci, obejrzę.<br />Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-17738401079534006082013-10-01T14:39:37.028-07:002013-10-01T14:39:37.028-07:00Oczywiście pamiętam, że nie widziałaś tropów Placi...Oczywiście pamiętam, że nie widziałaś tropów Placida w Otellu i tajemniczo sugerowałaś, że jakieś tropy słyszysz, tylko nie zdradziłaś jakie. Recenzję z Opera Britannia czytałam i owszem - uderzyło mnie podobieństwo oceny recenzenta z Twoimi opiniami, zwłaszcza co do "Di tu se fedele", bo o ile nad "La donna" właściwie każdy piszący wybrzydza, to już nad Riccardem nie każdy. Możesz więc być z siebie dumna ( i mówię to bez cienia ironii), że masz ucho jak fachowiec. Chociaż nie wiem czy tak do końca jest się z czego cieszyć, bo z tymi fachowcami to sama wiesz jak ostatnio jest - właściwie to oni nic nie słyszą i nic nie wiedzą i jeszcze bzdury głupiej gawiedzi wmawiają.<br />Ta recenzja utkwiła mi w pamięci jeszcze i dlatego, że autor twierdzi, że chciałby usłyszeć jak Jonas śpiewa całą partię Rodolfa w Luizie, co mnie nieco zdziwiło, bo to młody chłopak i głos Jonasa wydawałby się do tej roli już za ciemny i za dramatyczny. Ciekawa jest też sugestia, że można by na płycie umieścić zamiast duetu z Posą scenę z Filipem ( oczami wyobraźni widzę już R.Pape) po śmierci Posy. No i jeszcze jakiś duet z sopranem - ja też pomyślałam od razu o duecie z Otella (z Harteros oczywiście). No ale kto z takich gwiazd zgodzi się na zaśpiewanie jednego numeru na cudzej płycie i napisanie swojego nazwiska drobnym drukiem?<br /><br />Obejrzałam właśnie relację z przygotowań do Fanciulli z wczorajszego programu ORF2 "Kulturmontag". Myślę że nieźle się zapowiada, reżyser nie jest wywrotowcem, ani szczególnym konserwatystą. Scenografia jest realistyczna, mało romantyczna, akcja rozgrywa się w obozie zbudowanym z brzydkich blaszanych kontenerów. Wszyscy są przy głosach, Nina w bordowej peruce, Jonas bez szczeciny, pomysłu reżysera na zakończenie oczywiście nie zdradzę. <br />Na stronie SO można zawsze poczytać aktualne wydanie ich miesięcznika "Prolog", w którym ciekawe wywiady z trójką protagonistów i dyrygentem.Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-82490691453170909262013-10-01T07:11:59.786-07:002013-10-01T07:11:59.786-07:00Przypomnę nieskromnie, że ja też twierdziłam, iż t...Przypomnę nieskromnie, że ja też twierdziłam, iż tropy Dominga to nie w "Otellu". Stanowczo i kilkakrotnie, u Joanny i u siebie. Pan Piotr zas jest uroczo niekonsekwentny - "Carlo" z Tuluzy posłuchał, bo Gerhahera wielbi ,a z Londynu nie - bo Kwietnia tylko lubi. Zaś JK już te rolę śpiewał, więc nie przyciągnął PK.. Też żałuję, bo byłabym ciekawa, jak on odebrał Posę MK, ale trudno. Trybunały są u nas, w dwójce, w soboty. Czytałas recenzje z płyty Jonasa na "Opera Britannia'? Niezmiernie się zdziwiłam, bo recenzent napisał w dużej części to samo co ja, nie tylko w sprawie Księcia, ale też Riccarda. A, że wcale nie jestem tak pewna swego, jakby się niektórym zdawało lubię wiedzieć, że ktoś fachowy (w przeciwieństwie do mnie ) myśli podobnie. Taka moja słabość.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-25795998314073895462013-10-01T04:22:39.806-07:002013-10-01T04:22:39.806-07:00Mój tym bardziej,tylko opera traci na takiej sekci...Mój tym bardziej,tylko opera traci na takiej sekciarskiej "operomanii". Pozdrówko!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-49107502201622109312013-10-01T04:13:41.482-07:002013-10-01T04:13:41.482-07:00Tak właśnie podejrzewałam, że nie rozumiesz tej ró...Tak właśnie podejrzewałam, że nie rozumiesz tej różnicy. Nie mój problem. PozdrowieniaPapagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-4105653992610178082013-10-01T04:13:14.796-07:002013-10-01T04:13:14.796-07:00Aha ,ten p.Paweł,czy jak mu tam,to może i Was nie ...Aha ,ten p.Paweł,czy jak mu tam,to może i Was nie obrażał,za to Wy jego przejechałyście jak małego kajtka. P.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-18697986533968256522013-10-01T03:57:16.322-07:002013-10-01T03:57:16.322-07:00Jeżeli napiszesz:"Patrycja jest idiotką"...Jeżeli napiszesz:"Patrycja jest idiotką"-be!Jeżeli napiszesz:"Odbieram Patrycję jako idiotkę"-OK! To miłe,że dostrzegasz różnicę. A śpiewaków,zwłaszcza tych gigantów jak Placido,to ja kocham na scenie,a nie w hotelu czy na Facebooku.W kwestiach kultury osobistej faktycznie trudno kogoś w sieci pouczać,bo kultura to cecha osoby,a nie klawiatury. PatiAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-84784346105946919592013-10-01T03:39:44.230-07:002013-10-01T03:39:44.230-07:00Ten komentarz został usunięty przez autora.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-48029149659264959662013-10-01T03:28:59.972-07:002013-10-01T03:28:59.972-07:00Patrycjo, mnie jest zupełnie obojętne jakiej płci ...Patrycjo, mnie jest zupełnie obojętne jakiej płci są moi respondenci.Podkreślałam wielokrotnie, że nie ja nie wydaję na tym blogu wyroków typu "X jest taki a taki" , tylko stwierdzam "odbieram X-a jako takiego a takiego". Smutne, że nie dostrzegasz różnicy. To co Ty napisałaś o Domingo rzeczywiście jest szokujące i proszę - nie pouczaj ani mnie, ani nikogo innego w kwestiach kultury osobistej.Nie wypowiadaj się tez w imieniu p. Pawła - jeśli jeszcze do mnie zagląda i będzie kiedyś miał ochotę zrobi to sam. Przeczytaj własne komentarze, Ty, w przeciwieństwie do niego właściwie nas (Donnę del lago i mnie) obrażasz. W dodatku nie bardzo rozumiem dlaczego raczyłaś wrzucić nas do jednego worka. Poza tym, że miło nam się gawędzi miewamy przecież całkiem rozbieżne opinie , zwłaszcza na temat Kaufmanna, który z pewnością nie jest moim bóstwem . Żaden tenor nie jest , bo , parafrazując Donnę jestem barytonocentryczna. Ale te rozbieżności nie przeszkadzają nam rozmawiać bez wzajemnych epitetów.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-87446488439161627052013-10-01T02:59:03.902-07:002013-10-01T02:59:03.902-07:00Pani Donno! Wcale nie trafił mnie szlag,a już zwła...Pani Donno! Wcale nie trafił mnie szlag,a już zwłaszcza z tego powodu,że uwielbia Pani akurat tego śpiewaka.Zabolało mnie to,że są obie Panie wyjątkowo bezwzględne i bez skrupułów w ocenach wszystkich innych tenorów,którzy nie zaliczają się do niezwykle wąskiego grona Pań ulubieńców.Przejrzałam sobie wpisy tylko z ostatnich dwóch miesięcy i co tu moje piękne czarne oczy widzą? "Calleja-antyteza,Carreras-rozmemłany,dziwię się ludzkim gustom,Corelli-narcyz,Grigolo-pajac" Ojeeeej!!!! Tak więc-my mamy prawo,jeżeli jednak ktoś dotknie nasze Bóstwo,to od razu psychiczna załomka i posądzenie o brak kultury i zły styl. Próbki "dobrego stylu " właśnie zacytowałam.Oczywiście,ploty o szczecinie to ja potraktowałam z przymrużeniem oka,bo sama znam tenora,który robi sobie regularnie paznokietki u kosmetyczki,do której ja uczęszczam.A w Wiedniu czy Monachium zapewnie są dobrzy fryzjerzy.Odnośnie tego Pana{podobno fachowca},który tu niedawno pisał,to w jednym miał na pewno rację. Internet pomieszał ludziom pojęcia o prawdziwej dyskusji twarzą w twarz,która stwarza zupełnie inne relacje i proporcje.Swoją drogą,to potraktowały go Panie z godną zazdrości hardością.Mamy tu więc chyba jakiś problem psychologiczny,a może to po prostu wyjątkowy egocentryzm-my baby często tak mamy,a potem dziwimy się,że faceci "blogują" gdzie indziej. PatrycjaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-69366655010248491572013-09-30T15:51:40.902-07:002013-09-30T15:51:40.902-07:00Zapomniałam dodać, że ucieszyłam się też z tego, ż...Zapomniałam dodać, że ucieszyłam się też z tego, że P.Kamiński potwierdził moje przekonanie, że nie tropem Placida (ale nie żebym miała coś przeciwko!) ale Vickersa idzie Jonas w swoim Otellu. Zawsze słyszałam pewne podobieństwa w ich sposobie śpiewania. A najśmieszniejsze jest to, że nigdy nie przepadałam za Vickersem (poza Tristanem) i dopiero dzięki Jonasowi zaczął mi się podobać!Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-33970449479710411482013-09-30T15:28:08.234-07:002013-09-30T15:28:08.234-07:00Wielkie dzięki, zajrzałam do PKierowniczki i bardz...Wielkie dzięki, zajrzałam do PKierowniczki i bardzo mnie cieszy, że Piotr Kamiński nie zmienił zdania o Jonasie. O nieba, niechby tylko ktoś nie nazywający się Piotr Kamiński spróbował powiedzieć, że monologi z Otella są olśniewające i że "już tutaj słychać, że Jon Vickers nareszcie doczekał się godnego następcy" - byłaby draka!<br />Poprzednie wypowiedzi PK o Jonasie (m.in. też na blogu DSz) znam oczywiście, a ostatnia znana mi pochodziła ze stycznia b.r. - była to recenzja w Diapason z Lohengrina w La Scali - nazwał go tam "cudem".<br />Dobre zdanie o drugim z "ulubionych artystów" - Gerhaherze i jego Posie też cieszy (ale nie pisze gdzie słuchał, był w Tuluzie?) I tu mnie zaraz zazdrość dźgnęła, że to niekonsekwentne i niesprawiedliwe, że tym razem posłuchał Carlosa, mimo że był śpiewany po włosku, co jak wiemy pan Piotr kontestuje, a Carlosa z Londynu z MK i JK z tego samego powodu powiedział że nie posłucha!<br />A te trybunały to w radiu francuskim?Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-27057232730760625192013-09-30T14:33:46.905-07:002013-09-30T14:33:46.905-07:00Ja za to bardziej gdy czytam takie pisanie, a nie ...Ja za to bardziej gdy czytam takie pisanie, a nie śpiewanie, "to mam wrażenie, że znalazłam się w głębokiej i ciemnej piwnicy, do której nigdy nie wpada promyk słońca". <br />W tej piwnicy zatem będąc oddałam się pewnej autorefleksji, jako że z natury jestem osobą refleksyjną, do tego stopnia nawet, że lubię refleksyjnych tenorów, a nawet refleksyjnych Otellów. <br />Więc refleksja pierwsza - że chyba nawet nie jest mi siebie żal (to zapewne początki schizofrenii), że zostałam tak sromotnie obśmiana. Sama się o to prosiłam, bo właściwie można było przewidzieć, że prędzej czy później z powodu wypisywania tych wszystkich bosko idiotycznych ( w końcu opera to boski idiotyzm, gdzie ja to słyszałam?) dyndrymałów o JK, kogoś w końcu szlag trafi! Łudziłam się tylko, że w enklawie wątku poświęconemu jego płycie te dyndrymały nie będą innych, niezainteresowanych tematem użytkowników bloga tak mocno kłuć w oczy, a nasze babskie ploty o seksownej szczecinie zostaną potraktowane z odpowiednim przymrużeniem oka.<br />A po drugie i przede wszystkim, łudziłam się, że jeżeli to już nastąpi (ten szlag, który trafia), to w o wiele lepszym stylu niż to ma miejsce powyżej. Tak więc duuży zawód.<br />Oczywiście o Jonasie każdy ma prawo myśleć to co myśli, a o sobie tym bardziej - np. że jest obiektywną i samodzielnie krytycznie myślącą osobą i że kocha Placida. A cała reszta to idioci. Już to przerabialiśmy na tym blogu nie tak dawno temu.<br />I tutaj refleksja druga - doprawdy gratuluję dobrego samopoczucia!<br />A zdanie o Placido - "emeryt szukający choćby w wywiadzie jeszcze jednej okazji do zaistnienia" jest dla mnie po prostu szokujące.<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-143596390449886112013-09-30T11:31:40.207-07:002013-09-30T11:31:40.207-07:00W krótkim komentarzu na blogu Doroty Szwarcman (do...W krótkim komentarzu na blogu Doroty Szwarcman (do posta "O Lutosławskim..). P. Kamiński , jak Ty jest fanem Jonasa, ale także Gerhahera, czemu również daje wyraz w tym komentarzu.Do Pani Kierowniczki lubię zaglądać, bo sie mnóstwo uczę o muzyce. Udzielam sie tam niezbyt często i tylko w sprawach operowych , występuję pod prawdziwym imieniem. Ale czujna PK i tak mnie rozpoznała.Po ... recenzji z monachijkiego "Don Carlo".Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-47355242318072318622013-09-30T10:49:04.270-07:002013-09-30T10:49:04.270-07:00Ależ nie musisz bronić Placida i jak najbardziej o...Ależ nie musisz bronić Placida i jak najbardziej obie interpretacje mogą sobie istnieć obok siebie i obok wielu innych (dobrych). Nie bardzo rozwinę teraz wątek, bo się sfrustrowałam tym co poniżej - ojej???...<br />Proszę powiedz tylko szybko gdzie pan Kamiński uważa że olśniewający??<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-38755115183265691162013-09-30T04:11:14.357-07:002013-09-30T04:11:14.357-07:00Ja nie napisałam,że kocham Corellego i nie Ty mnie...Ja nie napisałam,że kocham Corellego i nie Ty mnie zirytowałaś,bo wcale nie jestem zirytowana,tylko obiektywna.Właśnie kocham Placida i wkurza mnie jego obecna "aktywność",bo podobnie jak paru innych mógłby po sobie pozostawić już jedynie wspomnienie dawnej wielkości,a nie medialne wygłupy.Bycie fanem nie wyklucza odrobiny obiektywnej refleksji i spojrzenia na coś od strony innych osób.Mnie u moich idoli też nie każde wykonanie się podoba i jakoś się do tego potrafię przyznać.A porównanie jubilerskie akurat w tym wypadku uważam za trafne. La donna e mobileAnonymousnoreply@blogger.com