tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post711412988544188863..comments2024-01-26T10:16:07.422-08:00Comments on Opera czyli boski idiotyzm: Mars Attacks – Faust(?) potępiony w ParyżuUnknownnoreply@blogger.comBlogger4125tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-9326184233718461212016-01-10T12:19:47.723-08:002016-01-10T12:19:47.723-08:00A pewnie, że można. Tylko trzeba mieć ideę, a nie ...A pewnie, że można. Tylko trzeba mieć ideę, a nie zgrany koncept. Na falset chyba mam wrodzoną alergię, nic nie poradzę. U tenora o tak fascynująco ciemnej barwie razi mnie jeszcze bardziej. Nagranie z Domingiem znam i nie lubię. Chociaż Dominga kocham miłością zapewne dozgonną nie wydaje mi się, żeby to był repertuar dla niego, nawet wtedy. Nie przepadam też za jego Wertherem. Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-58326213716218425882016-01-10T03:36:21.737-08:002016-01-10T03:36:21.737-08:00To statyczne dzieło można jednak wystawić ciekawie...To statyczne dzieło można jednak wystawić ciekawie i przekonująco. Pomijam już dawną inscenizację z Salzburga (lata 90-te), ale niezłe było także dostępne jakiś czas temu online "Potępienie" z Rouen. <br />Co do falsetu Kaufmanna - to jest jedyny falset w swoim rodzaju :) On ma tak płynne przejście od rejestru "krytego" do falsetu, że mnie to nie razi. Nie wiem, czy Pani miała do czynienia z nagraniem płytowym (Domingo/Fischer Dieskau/Minton). Tam to dopiero Domingo ciśnie górne dźwięki we wspomnianym duecie. No, ale to jest napisane bardzo wysoko, nie pamiętam już: des? a może nawet d. Zgrzebnyhttps://www.blogger.com/profile/02430828982453575069noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-19148439435745590682016-01-09T08:18:09.104-08:002016-01-09T08:18:09.104-08:00Żałuję, że czas i finanse nie pozwalają mi częście...Żałuję, że czas i finanse nie pozwalają mi częściej odwiedzać polskich teatrów operowych, bo w kilku z nich dzieją się, jak słyszę fajne rzeczy. Gdzieś czytałam o zamiarze wydania na DVD "Rusałki" z Opera Nova, ale jakoś płyty nie ma. W "Potępieniu" wokalnie jednak najważniejszy jest Faust i mieliśmy w Warszawie, w FN świetnego - w osobie Michaela Spyresa. Brandera śpiewał Adam Palka, też udany występ.Ale to był tylko koncert.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-53079892697089807162016-01-09T06:50:32.434-08:002016-01-09T06:50:32.434-08:00Tak, widziałam i zgadzam się w zupełności. Ciężko ...Tak, widziałam i zgadzam się w zupełności. Ciężko było dotrwać do końca ...<br /><br />Mogę teraz z jeszcze większym przekonaniem powiedzieć, że naprawdę warto zobaczyć, jeśli ktoś będzie miał taką okazję, "Potępienie Fausta" w reżyserii Macieja Prusa w Operze Nova - o wiele lepsze, bardziej spójne przedstawienie i fantastyczne młode głosy - Szymon Komasa (Mefistofeles), Ewelina Rakoca (Małgorzata),Leszek Holec (Brander). Plus wspaniały chór i orkiestra. Opera on Sofahttps://www.blogger.com/profile/13063290132685951885noreply@blogger.com