tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post7692972615074641494..comments2024-01-26T10:16:07.422-08:00Comments on Opera czyli boski idiotyzm: "Lohengrin" w Teatrze WielkimUnknownnoreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-3132244694309074662014-04-24T00:13:50.798-07:002014-04-24T00:13:50.798-07:00Zrobione. A doprowadzili, bo uważali, że tzw. czło...Zrobione. A doprowadzili, bo uważali, że tzw. człowiek kulturalny powinien mieć pewną bazę, która obejmowała też podstawy opery i baletu.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-34328040085079544932014-04-23T12:47:00.082-07:002014-04-23T12:47:00.082-07:00czy możnaby usunąć powtórzenie,
jakieś dziwy się ...czy możnaby usunąć powtórzenie, <br />jakieś dziwy się dziejąMarysianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-78185631267188875532014-04-23T12:39:30.899-07:002014-04-23T12:39:30.899-07:00Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.Marysianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-7117938301077055952014-04-23T12:38:26.093-07:002014-04-23T12:38:26.093-07:00Obojętna? Jednak doprowadzili!
Obojętna? Jednak doprowadzili!<br />Marysianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-66499912934370052014-04-23T05:59:12.312-07:002014-04-23T05:59:12.312-07:00Serdeczne dzięki za poprawkę! Zazdroszczą też rodz...Serdeczne dzięki za poprawkę! Zazdroszczą też rodziny - moja była kompletnie obojętna na uroki opery - wykonali obowiązek, zaprowadzili na "Traviatę" i parę innych spektakli i koniec.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-59933834163380183852014-04-23T05:00:18.984-07:002014-04-23T05:00:18.984-07:00Drobne sprostowanie - Lohengrin wystawiony został ...Drobne sprostowanie - Lohengrin wystawiony został w Warszawie 1956 roku (Mierzejewski/Bregy), w "Romie". Spektakl legendarny w mojej rodzinie ponieważ odrobione do ostatniego szczegółu biało-złote zestawienie łódka-łabądek-rycerz pokonało dobre wychowanie. Marysianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-26852578124757670952014-04-20T13:24:38.260-07:002014-04-20T13:24:38.260-07:00Miałem szczęście trafić (przypadkowo, będąc przeja...Miałem szczęście trafić (przypadkowo, będąc przejazdem) na jej spektakl w Dreźnie. Mówiąc młodzieżowym slangiem "rozwaliła system" :) i wióry poleciały. Miała godne siebie partnerki - A. Schwanewilms i "Wagnerissimę", czyli Waltraud Meier. W czerwcu ta sama obsada pojawi się nad Łabą ponownie, a ponieważ z Polski to relatywnie blisko (szczególnie z Wrocławia) warto się wybrać. Zapomniałem o dyrygencie, a to w Elektrze przecież postać pierwszoplanowa. Za pulpitem Christian Thielemann - polecam Piotr. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-20390505338548898082014-04-20T10:24:13.059-07:002014-04-20T10:24:13.059-07:00Ależ jest (znakomita była w ostatnim, niesamowitym...Ależ jest (znakomita była w ostatnim, niesamowitym spektaklu Chereau)! Także świetną Ortrud> Pozdrawiam wzajemnie.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-88086039546039036202014-04-20T03:02:03.585-07:002014-04-20T03:02:03.585-07:00A E. Herlitzius nie jest charyzmatyczną Elektrą? P...A E. Herlitzius nie jest charyzmatyczną Elektrą? Pozdrawiam świątecznie - Piotr Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-82548306319492998142014-04-18T08:05:14.871-07:002014-04-18T08:05:14.871-07:00A pewnie, że warto nas odwiedzić. Też będę na &quo...A pewnie, że warto nas odwiedzić. Też będę na "Elektrze", z tych samych względów. Sprawdź może repertuar Warszawskiej Opery Kameralnej - nie ma, poza Pasiecznik wielkich nazwisk, spektakle stare jak świat, ale zazwyczaj jest czego słuchać - zwłaszcza, gdy śpiewa Anna Radziejewska (ostatnio wznowiono dla niej "Włoszkę") - no i wnętrze - klejnocik. Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-14241797680482605282014-04-18T03:37:30.170-07:002014-04-18T03:37:30.170-07:00Po wielu kierunkach pora wreszcie uwzględnić Warsz...Po wielu kierunkach pora wreszcie uwzględnić Warszawę. Zobaczę wznowienie "Elektry" nie tylko ze względu na Ewę Podleś, ale i Cristine Goerke, która jest chyba najlepszą obecnie, obok Irene Theorin, wykonawczynią roli tytułowej. Liczę na prawdziwą elektrownię na scenie :) Robert.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-58259415836849741572014-04-18T01:35:18.853-07:002014-04-18T01:35:18.853-07:00Byłam we wtorek, nie cierpię premier. Irytuje mnie...Byłam we wtorek, nie cierpię premier. Irytuje mnie celebrycka otoczka. ale nie to najważniejsze - na 3-4 spektaklu nie ma już premierowych nerwów i wszystko się naturalnie układa. Ja siedziałam w szóstym rzędzie, dźwięk był tam nienaganny. Parsifala? Biedactwo, przecież może być nieszczęście w drugim akcie.Żal, bo w Mozarcie Wedd mógł brzmieć pięknie. Po co to niszczyć, zamiast korzystać z tego, co natura dała? A łabądek cudny był! Obawiam się jednakowoż, że biorąc pod uwagę finał lub brabancki mógł się poczuć jak poddani Joffreya Baratheona , z którym nieodparcie chłopię mi się skojarzyło.Pozdrawiam.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-57057092389920845212014-04-18T00:40:25.888-07:002014-04-18T00:40:25.888-07:00Nie wiem, które przedstawienie Pani widziała, ale ...Nie wiem, które przedstawienie Pani widziała, ale ja po premierze mam dokładnie takie same odczucia jeśli chodzi o stronę wokalną. Początek wszyscy mieli słaby, byłam nawet nieco załamana w pierwszym akcie, lecz stopniowo zaczęli się rozśpiewywać - pierwsza Mills, potem Kristinsson, Hall dopiero z początkiem drugiego aktu, gdzie też po raz pierwszy usłyszeliśmy panią Lubańską, która - w odróżnieniu od reszty - od samego początku zabrzmiała rewelacyjnie! <br />Co do Petera Wedda... Siedziałam na wspomnianym drugim balkonie i w sumie słyszałam nie najgorzej, ale usatysfakcjonowana bynajmniej nie byłam. Głos jakby zatrzymany w gardle, wyraźnie zabrakło nośności i przestrzeni. Z wywiadu zamieszczonego w gazetce teatralnej dowiedziałam się, że on próbuje też śpiewać Parsifala :/<br />A pomysł na łabędzia urzekł mnie niezmiernie :)<br />Pozdrawiam<br />DrusillaAnonymousnoreply@blogger.com