tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post8172074937308576169..comments2024-01-26T10:16:07.422-08:00Comments on Opera czyli boski idiotyzm: Jonas Kaufmann w operetceUnknownnoreply@blogger.comBlogger18125tag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-39983910029981370542014-10-04T09:24:58.721-07:002014-10-04T09:24:58.721-07:00Lista świetnych polskich i zagranicznych śpiewacze...Lista świetnych polskich i zagranicznych śpiewaczek i śpiewaków jest bardzo długa, trudno byłoby wszystkich wymienić.<br />Oczywiście uważam, że wspomni tu artyści starszego pokolenia są wielcy - jednak po prostu bliżsi mi są ci, którzy występują obecnie, bo bardziej porusza mnie opera na scenie niż w nagraniach .To kwestia zupełnie indywidualna.<br />Opera on Sofahttps://www.blogger.com/profile/13063290132685951885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-12290879820972394122014-10-02T02:09:44.228-07:002014-10-02T02:09:44.228-07:00Bardzo fajna życiowa filozofia, ale ja bym się chę...Bardzo fajna życiowa filozofia, ale ja bym się chętnie dowiedziała, którzy z tych słyszanych przez Panią są tacy świetni, bo to byłby dopiero jakiś konkret. Geddy, Wunderlicha, czy Pavarottiego nie musimy dziś oceniać na scenie, bo zrobiły to za nas poprzednie pokolenia. Podejrzewam, że nie miały do tego gorszych kompetencji od naszych, więc nie wypada mi tych ocen kwestionować. Co do nagrań - kto wie, czy właśnie te stare nie oddają bardziej prawdy, bo wtedy nie było takich możliwości technicznych ich fałszowania jak obecnie. Dziś połowa jakości płyty to najprawdopodobniej dzieło komputera. Mówił o tym kiedyś A.Dobber, mówił A.Ruciński. Mnie najbardziej jednak rozbawiła wypowiedź pewnego gościa, który napisał, że jak jest w którymś z wielkich teatrów, to odruchowo sięga po pilota do podgłaśniania. A piwa nie lubię, wolę alkohole spirytusowe. WWAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-86666760834778537872014-10-01T13:48:29.175-07:002014-10-01T13:48:29.175-07:00Wiele rzeczy mi się nie podoba, ale z lubieniem cz...Wiele rzeczy mi się nie podoba, ale z lubieniem czemu miałby być problem? Jeśli ktoś poważnie traktuje swoją profesję, jest dobry technicznie, czemu mam go nie lubić? Nie znam tych ludzi prywatnie, nie mnie ich osądzać i jakieś antypatie dziwne są dla mnie doprawdy. Chyba, że ktoś ma jeszcze jakieś dodatkowe, pozamuzyczne motywacje do tego lubienia albo nielubienia ... <br /><br />Ciemne piwo - jasne piwo - długo można się spierać, które lepsze, pokłócić, poobrażać, pobić pewnie też. Po co? Kwestia smaku. Mogę powiedzieć, które mi bardziej smakuje, a nie które w ogóle jest lepsze. <br />(Dla mnie oba są OK)<br /><br />Opera on Sofahttps://www.blogger.com/profile/13063290132685951885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-69567246496108703912014-10-01T11:04:00.416-07:002014-10-01T11:04:00.416-07:00Fajny nick. Ale nie wierzę, że da się lubić wszyst...Fajny nick. Ale nie wierzę, że da się lubić wszystkich. Chociaż było by miło i słodko. Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-53457115255438542162014-10-01T06:48:34.755-07:002014-10-01T06:48:34.755-07:00A ja lubię wszystkich, którzy dobrze śpiewają. Szc...A ja lubię wszystkich, którzy dobrze śpiewają. Szczególnie zaś lubię tych, którzy teraz dobrze śpiewają i których sama słyszałam. Gedda, Wunderlich, Pavarotti, Paprocki mają ten dla mnie zasadniczy mankament, że już się nie da ich posłuchać i ocenić na scenie, a nagrania to nie to samo.<br /><br />Myślę, że generalnie niezdrowowo jest nie lubić i przynosi to opłakane skutki. <br /><br /><br />Opera on Sofahttps://www.blogger.com/profile/13063290132685951885noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-17524523561624554542014-10-01T02:01:32.854-07:002014-10-01T02:01:32.854-07:00Ja też nie przepadam za sposobem wystawiania opere...Ja też nie przepadam za sposobem wystawiania operetek w naszych teatrach. Chodziło mi jedynie o fakt, że ludzie mają prawo również do tego rodzaju muzyki i wbrew opinii znanego a preferowanego w innym portalu reżysera, który raczył powiedzieć, że "operetka jest martwa", chcą tych pięknych melodii słuchać. Ostatnio nawet w supernowoczesnej Kaliforni odbył się festiwal operetkowej muzyki wiedeńskiej. Głos Paprockiego był jaki był, ale jego śpiew to właśnie te mistrzowskie kryteria, których obecni tenorzy niestety nie spełniają. Nie mówmy więc,że ich nie ma bo wzorce mamy, tylko je lekceważymy. Nie tylko zresztą my- również dyrektorzy oper, reżyserzy, pedagodzy śpiewu, dyrygenci operowi i sami śpiewacy. Przynajmniej więc my wymagajmy konkretnego określonego poziomu, bo za parę lat może być niewesoło. WWAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-88314231295475676972014-10-01T01:45:22.687-07:002014-10-01T01:45:22.687-07:00GR, dziękuję, błąd słusznie wytknięty. Na szczęści...GR, dziękuję, błąd słusznie wytknięty. Na szczęście nie w tekście głównym, ale i tak mi wstyd!Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-52293532808054664962014-10-01T01:18:17.565-07:002014-10-01T01:18:17.565-07:00Wdówko Wesoła, prawidłowość można wymierzyć, z mie...Wdówko Wesoła, prawidłowość można wymierzyć, z mierzeniem artyzmu mogą być problemy. Prawdopodobnie mniejsze, gdy mamy za sobą setki płyt, koncertów, przedstawień. Dlatego mówimy i mówmy o gustach, ale nie zwalczajmy (zwłaszcza zażarcie) odmieńców..<br />Proszę zwróć uwagę na moją opinię o Beczale: potrafię oddać mu co jego, ale nie jest to mój ulubiony tenor. Podobnie z Bogdanem Paprockim - zresztą miałam szczęście "wychować się na nim" - wspaniały artysta, niezrównanej klasy głos, który mi (subiektywnie) nie podoba się. Czczę go niezmiennie. Znam i podobają mi się jego nagrania operetkowe.<br />I w końcu - choć wielbię niemiecki dramat muzyczny, to dobrze zaśpiewana i wystawiona operetka (choć nie jak w Gliwicach, o których wspominasz) jest zawsze mile słyszana i widziana (vide dokonania Pellego i Minkowskiego). Marysianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-78481688780321759742014-10-01T00:56:28.017-07:002014-10-01T00:56:28.017-07:00Blogerzy, proszę, nie torturujcie języka polskiego...Blogerzy, proszę, nie torturujcie języka polskiego i nie piszcie z błędami ortograficznymi.<br />ukaże - ukazywać<br />ukarze - ukarać<br />W zdaniu powinno być "Podejrzewam, że los teraz mnie ukarze ..." <br />GR<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-47514454870226178372014-09-29T13:42:18.657-07:002014-09-29T13:42:18.657-07:00A ponadto - płyta Kaufmanna mi się podoba. Niemiec...A ponadto - płyta Kaufmanna mi się podoba. Niemiecki repertuar, to jego repertuar. Sam Richard Tauber śpiewał te arie z "Weltschmerzem", pod tym względem Kaufmann go przypomina, w przeciwieństwie do innego artysty, który Taubera nie przypomina w ogóle. Jeśli ktoś szuka "słonecznych" wykonań tych utworów, ma przecież Geddę czy Wunderlicha, jaki problem? Nie chcę się zresztą wdawać w niepotrzebne dyskusje, ale rozśmieszyło mnie, że "każdy słyszy inaczej" i w związku z tym obiektywne kryteria nie istnieją. Gdy mała Kasia twierdzi, że dwa plus dwa to trzy, a mała Zosia, że dwa plus dwa to pięć - nie mówmy im prawdy, bo dziewczynki swoje wiedzą i możemy je bardzo urazić. Taką dziś niestety mamy "poprawność", nie tylko w dziedzinie opery. Jednak naszej ukochanej sztuce może ona nie stworzyć dobrych perspektyw. Wesoła WdówkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-72619860588715555642014-09-29T08:19:55.220-07:002014-09-29T08:19:55.220-07:00A może to nie jest brak obiektywizmu, tylko niezn...A może to nie jest brak obiektywizmu, tylko nieznajomość kryteriów tej "dyscypliny", również u "zawodowych" krytyków. W końcu "śpiewać każdy może" i ta zasada święci, niestety, swoje tryumfy we współczesnym świecie opery. Wszechobecny pop, hip hop, rapowanie i inne cuda atakujące nas z każdej strony sprawiły, że publiczności i krytykom słuch się straszliwie popsuł. Co ciekawe, takie zjawisko nie wystąpiło np. u tancerzy baletu klasycznego- oni doskonale wiedzą, który ruch jest wykonany prawidłowo i z artyzmem, a który nie. Chociaż z drugiej strony, gdyby pojawił się tu teraz ktoś kto chciałby kryteria uporządkować, to usłyszałby: "Ale o gustach mówmy, nie dyskutujmy (a już zwłaszcza nie próbujmy dowieść wyższości)". Tak więc sprawa jest beznadziejna. A swoją drogą, to dobrze, że Beczała i Kaufmann nagrali takie płyty. Świat nie składa się wyłącznie z wielbicieli niemieckiego dramatu muzycznego przełomu XIX i XX w. Operetkę poniewiera się dziś we wszystkich blogach i "zawodowych" recenzjach. Aby było śmieszniej- dwa lata temu w Teatrze Muzycznym w Gliwicach wystawiono "Noc w Wenecji" w całkowicie klasycznej inscenizacji. I publiczność waliła drzwiami i oknami, a biletów stale brakowało. A gdyby ktoś chciał posłuchać czegoś naprawdę "nie z tej ziemi", to polecam arie operetkowe i piosenki tego typu na starych płytach winylowych, w wykonaniu Bogdana Paprockiego, bo to już nie jest sprawa gustu, raczej cudu! Wesoła WdówkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-8482038387622447182014-09-28T16:35:11.002-07:002014-09-28T16:35:11.002-07:00Faktycznie, trafiają się i negatywne recenzje, ale...Faktycznie, trafiają się i negatywne recenzje, ale sporadycznie. Niemcy i Austriacy są bez wyjątku zachwyceni, gorzej z Włochami, Hiszpanami i ... Polakami ;-)<br />Trzymam kciuki Marysiu, mam nadzieję że płyta Ci sie spodoba. <br />Całości można posłuchać na Spotify lub po prostu na Yt.<br />Podejście Jonasa do tego repertuaru jest bardzo osobiste - jak zawsze u niego - i o to przecież w tym wszystkim chodzi! Mnie osobiście najbardziej ujmują te piosenki/arie śpiewane głosem lekkim, z wdziękiem lub ironią, uwodzicielsko lub melancholijnie - zawsze swobodnie, idiomatycznie, szczerze. Koniecznie trzeba też wspomnieć o kapitalnych aranżach zrobionych na potrzeby tej płyty i o naprawdę znakomitej grze orkiestry, która tę muzykę ma chyba we krwi.<br />(Papageno, odezwę się chętnie na rezerwowy adres)<br />https://play.spotify.com/album/4nSekvE4vh2sRPne41h16P<br />https://www.youtube.com/watch?v=rva3NIa5v6A<br /><br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-2979868607560950772014-09-28T13:50:14.027-07:002014-09-28T13:50:14.027-07:00Ależ, Marysiu, w żadnym razie nie próbuję. O ile p...Ależ, Marysiu, w żadnym razie nie próbuję. O ile pamiętasz, straszliwie dostało mi się od admiratorów Beczały za niedostatek sympatii do niego. Ogólnie, i napisałam o tym w poście Kaufmann jest o wiele bardziej w moim guście, ale nie w tym, konkretnym przypadku. To, że na ten sam temat można mieć krańcowo różne opinie, i że właściwie każdy słyszy coś innego słuchając tego samego od dawna mnie już nie dziwi. A recenzje na temat płyty czytałam różne - od entuzjastycznych do negatywnych.I jakkolwiek nie starałabyś się być obiektywną - nic z tego. Takie zjawisko jak obiektywizm nie istnieje. Przetestowałam to wielokrotnie na sobie.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-20059516835735663422014-09-28T12:50:31.203-07:002014-09-28T12:50:31.203-07:00Nowej płyty Kaufmanna troszkę słuchałam z zasobów ...Nowej płyty Kaufmanna troszkę słuchałam z zasobów internetowych i to oczywiście daje słabe pojęcie, jak jest naprawdę. Czytałam dobre i bardzo dobre recenzje. Nieco zaskoczyła mnie Twoja opinia, ale oczywiście poruszamy się w sferze gustów.. Tak czy inaczej moja nadejdzie w najbliższym czasie, z okazji....<br />Co do płyty Beczały - nie jest moim ulubieńcem, z różnych względów, ale potrafię być obiektywna - to wspaniały głos, słyszałam wiele jego nagrań, słyszałam go parę razy na żywo i to także w tzw. gorszym dniu. A jego "lżejszą" płytę odebrałam niedobrze - niby wszystko na miejscu, ale brak w niej tak koniecznej w operetkowym genre lekkości i dystansu (czego akurat bardzo spodziewam się po Kaufmannie. Ale o gustach mówmy, nie dyskutujmy (a już zwłaszcza nie próbujmy dowieść wyższości). Marysianoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-21785726637638596052014-09-28T11:51:39.238-07:002014-09-28T11:51:39.238-07:00My blogerzy tacy już jesteśmy... :-)
Z biletem jes...My blogerzy tacy już jesteśmy... :-)<br />Z biletem jest śmiesznie, bo pierwszy raz w życiu mam wybór - losowaliśmy razem z przyjaciółmi i oni się tez załapali!Więc musimy dogadać kto kiedy. Podejrzewam, że los teraz mnie ukaże i przez najbliższe 10 lat nic mi sie nie trafi. Wybierasz się 30?<br />Gdybyś miała ochotę pogadać prywatnie,mój rezerwowy adres znasz. Tym razem do niego zajrzę i ewentualnie odpowiem z bieżącego. Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-19007302646001419402014-09-28T05:39:59.062-07:002014-09-28T05:39:59.062-07:00Spoko, jestem przyzwyczajona ;-) , zresztą nie tyl...Spoko, jestem przyzwyczajona ;-) , zresztą nie tyle mnie rozdrażniłaś ile wprawiłaś w osłupienie, bo naprawdę ciężko jest (było) mi sobie wyobrazić, że komuś mogą się nie podobać te piosenki i sposób w jaki JK je śpiewa. No cóż, takie jest zbójeckie prawo blogera, że pisze co chce (i to bezkarnie!! :-) ) a nie co jego respondenci chcieliby przeczytać...<br />A na kiedy wylosowałaś ten bilet do Monachium - może na 30.11?<br />Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-49233403965071485572014-09-27T14:53:05.873-07:002014-09-27T14:53:05.873-07:00Donno, nie chciałam Cię rozdrażnić, ale tak te pły...Donno, nie chciałam Cię rozdrażnić, ale tak te płytę odbieram.Mam nadzieję na zachwyty przy okazji "Manon Lescaut" , bo wyjątkowo loteria biletowa była dla mnie łaskawa i będę w Monachium. Tym bardziej się cieszę, że BSO zrobiła nam paskudny numer i nie będzie tego transmitować. A mnie się Des Grieux Jonasa bardzo podoba, podobnie jak Manon Anny Netrebko. I tylko Neufels mnie przeraża.<br />Miło, że się odezwałaś.Papagenahttps://www.blogger.com/profile/11053541996894301390noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-7352443351712692855.post-45565978769971942852014-09-27T09:23:13.590-07:002014-09-27T09:23:13.590-07:00Kocham tę płytę! ;-)
Od Schrenka po "Hab ein...Kocham tę płytę! ;-) <br />Od Schrenka po "Hab ein blaues Himmelbett" (właściwie odwrotnie).<br />Gdybym miała jakiemuś niecierpliwemu sceptykowi na zachętę polecić jedną piosenkę, to byłaby to melancholijna i tęskna, mieniąca się tysiącem niuansów "Frag nicht warum ich gehe"...:-) Anonymoushttps://www.blogger.com/profile/02037361046545367317noreply@blogger.com