poniedziałek, 2 czerwca 2025
12 Konkurs Moniuszkowski - Etap I, dzień I
Los chciał, że w czasie 12 Konkursu Moniuszkowskiego mam wolne i mogę zabawić się w jurorkę nie ponosząc przy tym kolosalnej odpowiedzialności, jaka obciąża prawdziwych sędziów. Zamierzam tym z Was, którzy nie mają czasu i cierpliwości zdawać krótkie, ale codzienne relacje z tego, co usłyszałam i jak odebrałam młodych wokalistów. W tym wypadku wyniki konkursowe mają pewnie dla nich mniejsze znaczenie niż szansa zaprezentowania się przed gronem ludzi mogących zadecydować o ich karierze albo przynajmniej dać szansę. Ale … zawsze dobrze mieć w CV jakie nagrody.
Przysłuchując się uczestnikom pierwszego dnia przesłuchań serdecznie współczułam sopranistkom, było ich dużo, wyróżnienie się z tak licznego grona musiało stanowić tym trudniejsze wyzwanie. Moje uszy dość stanowczo wybrały Madison Horman i przede wszystkim jej Fiordiligi. Wierzę w nią i już cieszę się na Halkę w trzecim etapie. Podobała mi się też Joanna Kędzior obdarzona srebrzystym, czystym głosem, Laura Hiden, mocniejszy w barwie i sile sopran oraz Hyerim Kim, świetna zwłaszcza w Szymanowkim. W pamięci zostały mi też mezzosoprany Martiniany Antonie i Dominiki Stefańskiej. Z panów będę serdecznie kibicować bas-barytonowi Bo Wangowi z dużą swobodą śpiewającemu Wagnera (ma go też w planach na pozostałe etapy). Zapamiętałam też dwóch barytonów - Adriana Janusa i Daniela Gungmina Gwena oraz basa Seokjuna Kima.W moim pamiętniczku-kapowniczku są wrażenia dotyczące wszystkich uczestników (tak, byłam dzielna i wytrwała), ale na dziś tyle wystarczy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz